Promień Żary wymęczył zwycięstwo
Piast pokonany 1:0
Powiedzieć, że Promień Żary męczył się z Piastem Czerwieńsk to trochę tak jak powiedzieć, że Włosi prawie awansowali na mundial. Mecz rozegrany w Czerwińsku był prawdziwą partią piłkarskich szachów. Kibice mieli prawo narzekać na brak widowiska, ba, mieli nawet prawo, aby pójść spać. Tyle ciekawego się działo. Można powiedzieć, że oba zespoły grały antyfutbol. Jednakże koniec końców Promieniowi udało się na taśmę strzelić zwycięskiego gola. Ze spotkania na wyjeździe przywieźliśmy 3 punkty.
Przebieg spotkania
Ta kolejka IV ligi mogła słusznie wzbudzać wielkie oczekiwania wśród kibiców. Bowiem nie od dziś wiadomo, że Promień Żary i Piast Czerwieńsk to odwieczni rywale. Wyraźnym faworytem tego meczu był Promień, jednakże od pierwszych minut nic nie wskazywało na to, by żaranie mieli wywieść z Czerwieńska cokolwiek więcej niż remis. Zawodnicy Piasta zamurowali się na własnej połowie i postanowili nie dopuszczać zawodników gości do sytuacji strzeleckiej. Szczerze powiedziawszy, udawało się to graczom Piasta dość skutecznie. Skupiali się oni na kontrach, ale w pierwszej połowie udało im się przeprowadzić dwa kontrataki, przy czym oba były kompletnie nieudane. Natomiast Promień próbował atakować znacznie częściej, jednak słowo „próbował” adekwatnie oddaje efekt tych starań. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 0:0.
Od początku drugiej połowy żaranie wzięli się za ostrzejsze natarcia na bramkę przeciwnika. Jednakże i gospodarze bardziej się sprężyli. Grali tak ciasno, że Promień w żaden sposób nie mógł sforsować zasieków Piasta. Żaranie męczyli się strasznie. Jedno, co trzeba oddać gościom to fakt, że się nie poddawali i nie ustawali w atakach. Zachowawcza taktyka Piasta zemściła się w 64 minucie, kiedy to jeden z obrońców obejrzał czerwony kartonik. Jednakże i to przez dłuższy czas nie pomagało gościom. Wreszcie udało się wziąć gospodarzy na zmęczenie. Pierwsze sensowne akcje pojawiły się w 89 minucie. W 94 minucie – czyli już w doliczonym czasie gry – zza pola karnego strzelił Patryk Jasiak. Zrobiło się 1:0 dla Promienia i przy takim rezultacie sędzia zakończył ten mecz.
Jeśli chcesz być na bieżąco ze sportowymi wydarzeniami z regionu zajrzyj na stronę eZielona.pl