Czy w koszarach straszy?
Dawna wojskowa duma
Niegdyś w Żarach stacjonowali żołnierze, których siedzibą, co oczywiste były koszary. Dzisiaj obecność w tych budynkach może co najwyżej wywołać dreszcz strachu. A przecież niegdyś żarzanie mogli być dumni zarówno z koszarów jak i ich mieszkańców. Wojskowi wielokrotnie pracowali na rzecz miasta. Niestety, bo dawnej dumie wojskowej pozostał ślad zarówno smutny, co przerażający.
Historia koszar
Koszary powstały między rokiem 1911 a 1914. Początkowo służyły wojsku niemieckiemu. Aż do końca II wojny światowej koszary pozostawały w rękach Niemieckich. Nie znamy zbyt wielu szczegółów z okresu 1914-1945, natomiast pewne jest to, iż były one siedzibą dla 23. zapasowego batalionu samochodowo-transportowego. Od zakończenia wojny przez cały okres PRL-u koszary były miejscem stacjonowania 42. Pułku Zmechanizowanego. W 1993 roku koszary otrzymały imię hetmana wielkiego koronnego Stanisława Żółkiewskiego.
W 1995 roku 42. Pułk Zmechanizowany przeformował się w 11. Brygadę Zmechanizowaną, natomiast już w 2001 roku padł rozkaz likwidacji garnizonu Żary. Śląski Okręg Wojskowy nie miał co do tego żadnych wątpliwości. W koszarach stacjonowało blisko 3,5 tys. żołnierzy, a oprócz nich pracowało tutaj ponad 650 cywili. Łączna powierzchnia koszar to 560 tys. m2, na której stały 52 budynki.
Likwidacja koszar spowodowała załamanie gospodarczego regionu, gdyż jednostka była wielkim zakładem pracy dla regionu. Część żołnierzy musiała się przenieść wraz z całymi rodzinami w inne części Polski. Teren po koszarach częściowo przejęły Lasy Państwowe, a częściowo Agencja Mienia Wojskowego. Według planów nowych właścicieli miało tu powstać osiedle mieszkaniowe, jednakże z planów tych zostały tylko nici.
Koszary obecnie
Podrapane ściany, ubytki w elewacji, brakujące dachy, odkryte, niebezpieczne dla przechodniów studzienki kanalizacyjne. Oto jak prezentują się koszary dzisiaj. Szabrownicy nie oszczędzili klepek w podłodze ani instalacji elektrycznej. Nawet kostka brukowała stała się przedmiotem kradzieży.
Obecnie koszary można kupić. Cena za nie to bagatela 40 mln złotych. Czy znajdzie się na nie kupiec, a jeśli tak, to w jaki sposób nowy właściciel zagospodaruje ten obiekt oraz przestrzeń wokół?