Zamek Kliczków miejscem godnym odwiedzenia
Warto się tam wybrać na urlop
Czerwiec już za pasem, więc na pewno dla wielu z nas rozpocznie się wówczas okres rodzinnych wypadów i urlopów. Dla osób, które lubią historię i nastawiają się na zwiedzanie zabytków mamy wyjątkowo atrakcyjną propozycję. Jest to Zamek Kliczków, który znajduje się w naszym regionie. Nie musimy długo jechać, bo zaledwie parędziesiąt minut, aby znaleźć się w tym urokliwym miejscu.
Co wiemy o zamku Kliczków?
W tym miejscu pierwsza budowla, którą można by uznać za zamek pojawiła się w XIII wieku. Według źródeł w 1297 roku stał tu obiekt, zbudowany z kamienia oraz z drewna. Forteca obronna stanowiła jedno z ważniejszych umocnień w tym rejonie, o co zadbał osobiście książę Bolko I Surowy. Jednakże wówczas obiekt w Kleczkowie średnio nadawał się do zamieszkania go przez władców. Zamek przechodził z pokolenia na pokolenie, a z biegiem lat następni władcy rozbudowywali tę budowlę. Z czasem zamek ten przeszedł pod panowanie rodów z Czech.
W XVIII wieku władcy Żar, Promnitzowie przejęli zamek w Kleczkowie na własność. Szczególną rolę dla tego obiektu odegrał Zygfryd Promnitz, który przyczynił się do dość znacznego rozbudowania zamku. Jednakże po jego śmierci zamek Kliczków ponownie zmienił właściciela. Tym razem budowlę przejął niemiecki ród Solms-Barutz. W XIX wieku zamek ten był już rezydencją pełną gębą. Właściciele zadbali o to, aby powstała tu dodatkowa rezydencja. Wybudowano także ujeżdżalnię oraz wieżę w stylu neogotyckim. Ród Solms-Barutz władał zamkiem do końca II wojny światowej.
Na początku XX wieku zamek Kliczków był miejscem wielu spotkań, rozmów i rautów z udziałem przedstawicieli arystokracji niemieckiej. Sam cesarz bywał na balach organizowanych w Zamku Kliczków. Znaczenie rezydencji nieco spadło po przegranej przez Niemcy I wojnie światowej. Za czasów III Rzeszy zamek stał się miejscem spotkań popleczników nazizmu. W 1944 roku po nieudanym zamachu na Adolfa Hitlera niektórzy członkowie rodziny właścicieli zamku ponieśli śmierć.
Po zakończeniu II wojny światowej i ustaleniu nowych granic Polski Ludowej, zamek Kliczków stracił niemieckich właścicieli i znalazł się na terytorium naszego kraju. Nowym właścicielem obiektu było Nadleśnictwo, natomiast w późniejszych latach – Wojsko Polskie. Niestety, zarówno pierwsi powojenni właściciele, jak i ci drudzy zaniedbali zamek. Obiekt popadł w ruinę i wydawało się, że już nie da się go ocalić.
Obecnie zamek jest bardzo piękny
Na szczęście już w wolnej Polsce władze podjęły się odnowienia zamku. Dziś w Kliczkowie każdy przyjezdny może podziwiać piękny kompleks zamkowy wraz z dziedzińcem, a także oglądać wspaniałe wystawy wewnątrz poszczególnych pomieszczeń. Zamek dostarcza nie tylko nieprawdopodobnych doświadczeń estetycznych, ale też lekcji historii nie tylko o sobie samym, ale również o całym regionie.