Promień Żary pokonuje Dąb Przybyszów
2:3 na wyjeździe
17 września, w sobotę w ramach 8 kolejki IV ligi Promień Żary odnotował dopiero 3-cie zwycięstwo w tym sezonie. Jakkolwiek ważne jest to, że udało nam się zdobyć 3 punkty na wyjeździe. W starciu z Dąbem Przybyszów Promień wygrał wynikiem 2:3, ale trzeba powiedzieć, że było to zwycięstwo rzutem na taśmę. Biorąc pod uwagę to jak graliśmy od początku powinniśmy się bardzo cieszyć z końcowego rezultatu.
Przebieg meczu
Zarówno goście jak i gospodarze dotychczas grali na dość wyrównanym poziomie, jednakże lekka przewaga (przynajmniej jeśli chodzi o statystyki) była po stronie Dębu. Nic więc dziwnego, że od pierwszych minut to gospodarze przeważali na boisku. Z początku pokazali, że potrafią w sposób opanowany kontrolować grę i nie dopuszczali gości do piłki w środkowej strefie boiska. Stopniowo piłkarze Dębu spychali naszych zawodników do defensywny. W 17 minucie gospodarze skonstruowali udaną akcję, która zakończyła się golem. Strzelcem bramki był Maciej Rybak. Do gwizdka na przerwę więcej bramek już nie zobaczyliśmy.
Teoretycznie Dąb mógł zachować spokój, ale w drugiej połowie nie utrzymał zbyt długo prowadzenia. W 51 minucie po dośrodkowaniu naszego zawodnika i zamieszaniu w polu karnym piłkę głową do własnej siatki skierował obrońca Dębu. Wynik 1:1 dawał nam nadzieję, ale bramka samobójcza podziałała na gospodarzy jak płachta na byka. W efekcie Dąb przeprowadził skuteczny kontratak zakończony golem Tomasza Bielenia. Była 55 minuta. Końcówka spotkania należała zdecydowanie do gości. W 83 minucie znów do wyrównania doprowadził Oleh Frankovych. Natomiast zwycięskiego gola na 2:3 zdobył w 85 minucie Kamil Dados.
Analiza tabeli
Po 8 kolejkach Promień Żary zajmuje 11 miejsce. Nasz dotychczasowy dorobek to 11 pkt. Wyprzedza nas Spójnia Ośno Lubuskie, która ma także 11 punktów, ale korzystniejszy bilans bramkowy. Tuż za nami jest Lechia II Zielona Góra, która ma tyle samo punktów i taki sam bilans, ale za to więcej goli straconych.