W zdrowym ciele zdrowy duch
Alternatywa dla morsowania?
O morsowaniu słyszał chyba już każdy. Przypomnijmy, iż jest to technika hartowania ciała, polegająca na zażywaniu kąpieli wtedy, kiedy temperatura powietrza jest bardzo niska. Ostatnimi czasy w Polsce, w coraz to większej liczbie miast można spotkać się ze zjawiskiem rozpowszechniania się mody na morsowanie. Wystarczy tylko, aby gdzieś w pobliżu znajdował się zbiornik wodny. Jednakże w Żarach znalazł się pewien człowiek, który wymyślił alternatywną dla morsowania metodę hartowania zdrowia. Mowa to… mopsowaniu.
Na czym polega mopsowanie?
Marcin Oszmiańczuk jest sportowcem i trenerem, i to właśnie on jest autorem niecodziennej metody dbania o zdrowie, jaką jest mopsowanie. Metoda ta miała być początkowo żartem, ale jak się okazało, zaczęła się podobać. Nazwa mopsowania pochodzi od skrótu MOPS, czyli od Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Co to ma wspólnego z dbaniem o zdrowie? Otóż, Pan Marcin postanowił stanąć w stroju przeznaczonym do morsowania przed siedzibą żarskiego MOPS-u i pomarznąć trochę w śniegu i na mrozie. Jak sam to opisał w mediach społecznościowych – znalazł swoją niszę: mopsowanie zamiast morsowania.
A dlaczego nie morsowanie?
Pan Marcin brał niegdyś udział w morsowaniu. Jednakże jego ciało źle znosiło niskie temperatury w wodzie. Takie praktyki groziły mu odmrożeniami, więc Pan Marcin zaczął szukać alternatywy. I tak oto wymyślił mopsowanie. Wprawdzie nadal wybiera się na wyjazdy z morsami, jednakże aktualnie pełni funkcję fotografa, a następnie opisuje wyczyny morsów na facebooku.
Mopsowanie jest zaraźliwe
Jak się okazało, nie tylko morsowanie, ale też alternatywne dla niego mopsowanie jest rzeczą zaraźliwą. Kiedy tylko Pan Marcin podzielił się na facebooku informacją o tym, iż mopsuje, pomysł ten podchwycił jego kolega, który na co dzień jest morsem. Również i on spróbował mopsowania i ten typ hartu ciała bardzo przypadł mu do gustu.
Należy zauważyć, że faktycznie morsowanie może nie być dla każdego korzystną formą dbania o zdrowie. Niektórzy mogą nie wytrzymywać tak niskich temperatury, innym nie przypadnie do gustu dłuższe siedzenie w wodzie. W związku z tym mopsowanie wydaje się, że jest choć żartobliwą to faktycznie ciekawą alternatywą dla morsowania. A jak głosi stare, znane porzekadło: w zdrowym ciele zdrowy duch.