Pracownicy ratusza bez podwyżek
Podpisali protokół rozbieżności
Pracownicy Ratusza Miejskiego w Żarach już od lata 2021 roku starają się o uzyskanie podwyżek w wysokości 750 złotych brutto. Pracownicy zrzeszeni są w NSZZ Solidarność w Ratuszu, natomiast do tej pory nie dogadali się z przełożonymi. Propozycję zawalczenia o podwyżki otrzymało 130 pracowników, a za tą inicjatywą opowiedziało się blisko 100 osób, natomiast reszta była przeciwna. Tym razem mieliśmy kolejne próby rozmów przedstawicieli Związków z władzami ratusza. Póki co nic z tego nie wynikło. Najprawdopodobniej sporem zajmie się negocjator.
W poniedziałek, 8 listopada doszło do kolejnej próby porozumienia. Władze ratusza miały wyjść naprzeciw oczekiwaniom pracowników. Zaproponowały 500 zł brutto podwyżki, natomiast to nie usatysfakcjonowało postulujących. Z drugiej strony gdyby się temu przyjrzeć to podwyżka o 750 zł brutto dla ponad setki pracowników to dla Ratusza wydatek rzędu kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie. Jednakże przewodnicząca Solidarności pozostaje nieugięta. W związku z tym, że strony nie mogły się dogadać w tej sprawie, podpisały protokół rozbieżności.
To pracownicy chcą negocjatora
Przewodnicząca Solidarności już zapowiedziała, że Związek wystąpi z wnioskiem o wyznaczenie dla tej sprawy negocjatora. Wg niej rozbieżność o 250 zł brutto jest zbyt duża, by Związek mógł to zaakceptować. Jak widać spór się przeciąga, natomiast nie jest to z korzyścią dla pracowników. Jeżeli do grudnia 2021 roku nie uda się osiągnąć porozumienia, to najprawdopodobniej podwyżek w ogóle nie będzie. Wszystko dlatego, że decyzja o ewentualnym podniesieniu zarobków musi zapaść przed uchwaleniem budżetu na rok 2022.
Czy będzie strajk?
Jeszcze latem 2021 roku odbyło się pierwsze spotkanie w ramach kwestii podwyżek dla pracowników. Wówczas burmistrz Żar zaproponowała 400 zł brutto. Kolejne spotkanie odbyło się 27 października. Teraz, 8 listopada padła wspomniana już propozycja 500 zł, natomiast i tego pracownicy nie zaakceptowali. Wśród pracowników słychać głosy, że są gotowi do strajku. Czy do strajku faktycznie dojdzie – tego na pewno nie wiadomo, natomiast wyczuwa się, że frustracja związkowców rośnie. A to z kolei niezbyt dobrze wróży dla przyszłej pracy ratusza.