Policjanci zatrzymali mafię odzieżową
Było tego bardzo dużo
Określenie „mafia odzieżowa” może niektórym wydawać się zabawne, natomiast prawda jest taka, że jest to problem tak samo realny co poważny. Ostatnimi czasy w Polsce powstało bardzo wiele punktów, gdzie działają przestępcy odzieżowi. Na czym polega ich niecny proceder? Otóż sprowadzają oni do swoich „dziupli” bardzo duże ilości odzieży, najczęściej tanim kosztem. Następnie nanoszą na tanią, niemarkową odzież nielegalnie pozyskane znaki towarowe. Kiedy już mają takie sfałszowane oryginały sprzedają je niczego nieświadomym ludziom za duże kwoty, uzyskując tym samym znacznie przebicie. Samo wtórne sprzedawanie odzieży nie jest jeszcze takie straszne, natomiast kradzież zastrzeżonych znaków towarowych to poważne przestępstwo za które grozi ciężkie więzienie.
Funkcjonariusze policji z Żar oraz Straży Granicznej w Tuplicach prowadzili wspólnie akcję mającą na celu wykrycie oraz schwytanie grupy przestępczej. Policjanci oraz strażnicy zabezpieczyli znaczną ilość tekstyliów, odzieży, obuwia i bielizny. Wszystkiego było całkiem sporo, bo przeszło 300 sztuk. Na miejscu nie zabrakło także torebek, zawierające skradzione znaki towarowe. Wszystko to służby skonfiskowały, natomiast łączna, rynkowa wartość tego towaru to blisko 110 tys. złotych.
Akcja w przygranicznej Łęknicy
Policjanci z Żar oraz strażnicy z Tuplic przeprowadzili akcję 3 października, w niedzielę, natomiast miejscem działań była miejscowość Łęknica przy granicy z Niemcami. Wśród odzieży znajdowały się koszulki, spodenki, spodnie, torebki czy też obuwie sportowe. Znaki towarowe, których używali przestępcy są znane na całym świecie. Ku zgrozie funkcjonariuszy okazało się, iż ten towar funkcjonuje już w obrocie rynkowym. Odpowiedzialni za ten czyn trafili już do policyjnej celi.
Co grozi przestępcom odzieżowym?
Sprawcy to dwaj mężczyźni, mieszkańcy powiatu żarskiego. Jeden z nich ma 20 lat, natomiast drugi 39 lat. Teraz może im grozić od 6 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności.